Tony G - litewska odpowiedź na boom pokera online

Niezłomny Tony G podbija świat pokera

W wieku 18 lat zaczął profesjonalnie grać w pokera. Początki zawsze są trudne i nawet Tony nie stał się gwiazdą świata pokera z dnia na dzień. Oczywiście próbował tego dokonać, lecz na trudno mu było temu imigrantowi z Litwy zaistnieć w australijskim środowisku pokerowym. Nie dość, że zawsze był najmłodszym graczem przy stołach, to na domiar złego wyglądał jak na swój wiek bardzo młodo. Starsi gracze wyśmiewali go z powodu jego wyglądu zewnętrznego oraz braku doświadczenia i nie traktowali poważnie podczas gry w pokera. Tony wyprowadził się zatem do Hong Kongu, aby zarobić trochę pieniędzy rozdając karty do Blackjacka. Po zaoszczędzeniu 200 000$, wyruszył do metropolii hazardu Las Vegas, gdzie używając fałszywej legitymacji, grał w światowej sławy kasynach. Jednak także w Las Vegas musiał pogodzić się z kolejnymi porażkami. Przegrał całe swoje oszczędności i nadal musiał tolerować kpiny ze strony innych, bardziej doświadczonych graczy. Nie zapominał jednak języka w gębie i stał się wkrótce słynny z przekornego usposobienia. Po licznych porażkach w Las Vegas wrócił do Australii, aby zregenerować swoje siły i popracować nad stanem konta. Często był sfrustrowany, lecz nigdy nie myślał o tym, żeby się poddać. Spróbował więc szczęścia w Europie, gdzie wreszcie osiągnął sukces. Był stałym gościem w Victoria Casino w Londynie, ćwiczył gorliwie i brał udział w wielu Cash Games.

Swoje przeznaczenie do gry w pokera jednak uświadomił sobie dopiero w Wiedniu. Po krótkim pobycie w Londynie żył kilka lat w mieście Mozarta, gdzie w wielu kasynach wpisał się na listę oczekujących jako „Tony G”. Jego imię wkrótce było na ustach wszystkich, ponieważ często wracał do domu jako zwycięzca. Był w Wiedniu tak groźnym przeciwnikiem, że z trudem znajdował osoby, które miały odwagę z nim zagrać. Wszyscy bali się przegrać przeciwko Tony’emu G. W wywiadzie określił swój pobyt w Wiedniu jako „pierwszy krok” w stronę kariery, nie tylko dlatego, że tam był dopuszczony do legalnej gry. Tony ćwiczył gorliwie, polepszał swoje umiejętności w grze i czuł się w końcu gotów do uczestnictwa w większych turniejach pokera.

Kolejne szczeble kariery - agresywny styl gry i cięty język

Jest nie tylko znakomitym pokerzystą, lecz także biznesmenem. W 2000 roku odkrył zalety pokera online i od tego momentu należy do najlepszych graczy w Internecie. W roku 2006 założył własny blog – TonyGpoker.com. Tony gra w pokera online w portalu PartyPoker jako „TheRealTonyG”. Portal BonusBonusBonus gwarantuje ekskluzywny bonus bez depozytu dla graczy, którzy zarejestrują się w tych kasynach za pośrednictwem naszej strony. W 2002 roku wziął udział w European World Series of Poker (EWSOP) w Wiedniu i zmierzył się w finale z Austriakiem Martinem Aignerem. Tony miał pecha i przegrał z Q-Q przeciwko Q-5. Jednak drugie miejsce nie pozostawiło złego wrażenia w świecie pokera. Na World Heads Up Omaha Championship dokonał sensacyjnego zwycięstwa i pobił gwiazdy pokera takich jak Dave „Devilfish” Ulliott. Heads Up wydaje się być specjalnością Tony’ego - w turnieju World Heads Up Team wygrał 13 partii jedą po drugiej, dokonanie, którego nikt nie uważałby za możliwe. Tony G nie tylko zapracował sobie na reputację jako znakomity pokerzysta, lecz także jako arogancki, zuchwały krętacz. W 2003 roku osiągnął na World Poker Tour (WPT) w Paryżu piąte miejsce, jednak to nie jego umiejętności gry zostały publiczności w pamięci po tym turnieju. Wskutek jego aroganckiego sposobu gry inny gracz Howard Lederer wzbraniał się podać mu rękę po turnieju. Mimo tego, że nie uważa się tego za wybitne dokonanie, owe zajście sprawiło, że stał się jeszcze bardziej sławny, a jego prowokujące usposobienie przyniosło mu takie przezwiska jak „The Mouth from Down Under” (krętacz z Down Under), „The Australian Windbag” (australijska gaduła) lub „Loudmouth” (głośny pysk).

W roku 2003 siedział przy nie mniej niż 10 stołach finałowych. Wygrał dwa turnieje na White Nights Poker Festival, gdzie zwyciężył nad rosyjskimi zawodowcami pokera Andreiem Martsevem i O Rodinem w Pot Limit Omaha i No Limit Texas Hold’em. Oprócz tego zdobył drugie miejsce na „Austrian Masters” w No Limit Texas Hold’em oraz trzecie miejsce na „2003 Five Diamond WPT Season 2” w Pot Limit Omaha. Na WPT w Aviation Club de Paris dotarł również do stołu finałowego. Także w 2004 roku wygrał kilka niemałych sum. Na „Rendevous à Paris“ na WPT Season 3 otrzymał za drugie miejsce w No Limit Texas Hold’em prawie pół miliona dolarów, jego do tej pory największa wygraną. W 2005 roku wygrał No Limit Texas Hold’em European Poker Championships, które także były nagradzane wysoką sumą. W roku 2006 odniósł zwycięstwa na Lithuanian Open Summer Festival, jak i na Betfair Asian Poker Tour w No Limit Texas Hold’em. W tym samym roku pobił Phila Hellmutha, Gusa Hansena, Bobby’ego Bellande, Mena Nguyena oraz Mike’a Matusowa na WPT Bad Boys of Poker II i został nowym „Bad Boy of Poker” – tytuł, który pasuje do niego jak ulał. W 2007 roku zajął 3. miejsce na NPL Global Poker Circuit, UK Open oraz na WSOP Europe. Między turniejami Tony spędza wiele czasu przy Cash Games, między innymi w Moskwie, gdzie stawki są niezmiernie wysokie. Jeżeli chodzi o jego styl gry, Tony G należy do najbardziej agresywnych pokerzystów. Pojęcie „agresywny” absolutnie nie określa wyłącznie jego gotowości do podjęcia ryzyka, lecz przede wszystkim też jego prowokujące i wybuchowe usposobienie wobec innych graczy. Przy stole pokerowym często głośno i bez skrępowania pokazuje swoje emocje i kpi ze swoich przeciwników, przez co nie jest on zbyt lubiany przez wiele osób. jeśli jednak spojrzeć na ilość jego zwycięstw, zdaje się to mieć swoje dobre strony. Wielu graczy właśnie przez jego gadulstwo wraz z koncentracją straciło także swoje pieniądze. Również ze względu na zainteresowanie mediów jego pyskatość można określić mianem atutu. Przy turniejach, na których obecne są media, kamery najczęściej skierowane są na niego, licząc na mały wybuch wściekłości lub na jakąś śmieszną (często obraźliwą) wypowiedź. Również na YouTube.com Tony G cieszy się popularnością, jego wideoklipy biją rekordy popularności, a jego fani z zapałem śledzą każde jego słowo wypowiedziane przez TonegoG. Zdaje się, że Tony’emu nie wystarcza zwycięstwo. Po grze lubi jeszcze werbalnie wykończyć przeciwnika. Klasyczny przykład z wideoklipu na YouTube:

„Popatrz, jak ja zagrałem! Gorzej niż ty chyba nie da się grać! Twoja kariera skończyła się, wypadasz, koleś! Skończyło się, skończyło się,...”

Przy tym TonyG lekkim krokiem tańczy na oczach przegranego dodatkowo ubarwiając swoje przedstawienie teatralnymi gestami. Mało komu udaje się zachować spokój w takich sytuacjach. Tony chętnie gra przeciwko rosyjskim graczom lub graczom rosyjskiego pochodzenia, a wypowiedź „Wyślijcie ich z powrotem do Rosji!” jest już legendarna. Powodem tego fenomenu jest prawdopodobnie jego pochodzenie. W wywiadzie oświadczył, że między Litwinami i Rosjanami zawsze jest „pełno dynamitu”. Nie ma wątpliwości, że wielu przeciwników go nienawidzi, lecz każdy, kto zna go lepiej, wie, że prywatnie jest on miłym, uprzejmym i towarzyskim człowiekiem. Phill Hellmuth powiedział o nim od siebie: „Tony G jest tak naprawdę sympatycznym i zasługującym na szacunek kolegą o złotym sercu”. Również wśród fanów dwoją się opinie o gadule Tony’m. Począwszy od "[Tacy ludzie jak] Tony G rozkręcają zabawę!” lub „Tony G to po prostu jełop... co w prawdzie sprawia, że jest on szmpatyczny” po „tylko przykry” oraz „[...] do d***, arogancki i nieuprzejmy”. O Tony'm słyszy się najróżniejsze komentarze. Sam Tony jednak kompletnie nie przejmuje się swą reputacją:

„Nie obchodzi mnie to, jak się zachowuję grając w pokera, jest wiele ważniejszych rzeczy niż to, co ludzie o mnie myślą. Mam fanów i mam przeciwników, szanuję ich wszystkich i mam nadzieję, że mój występ w telewizji będzie dla każdego w jakiś sposób dobrą rozrywką.”

Do ludzi, którzy znają Tony’ego bardzo dobrze, należy jego długoletni przyjaciel i kolega pokerowy Jeff Lisandro. Jeff zawsze był i nadal jest jak duży brat dla Tony’ego. Wiele się nauczył od Jeffa, którego brutalny styl gry miał na niego wielki wpływ.

Sukcesy w wirtualnym świecie pokera i życie jako gwiazda

Poker online oferuje niemalże nieograniczone możliwości zarówno dla amatorów, jak i profesjonalistów. Wiele kasyn pokerowych dysponuje licznymi szkołami pokera, w których nie podejmując żadnego ryzyka możesz nauczyć się tej popularnej gry. Dla zaawansowanych pokerzystów polecane są programy do strategii gry. Tony G jest singlem i żyje w Melbourne w Australii. W czasie wolnym bardzo chętnie podróżuje, a do jego ulubionych celów podróży neleży m.in. Japonia, gdzie spędził on już wiele czasu. Tony bardzo interesuje się japońską kulturą. Podczas turnieju Bad Boys of Poker II miał nawet na sobie samurajskie kimono. W wywiadzie oświadczył z zachwytem: „Jest bardzo przyjemne do noszenia i daje mi uczucie bycia prawdziwym wojownikiem.” Ten szlachetny ubiór kosztował 10 000$. Wiedeń jest również jednym z jego ulubionych celów podróży, jednak nie tylko z powodu smakowitego Wiener Schnitzel (sznycel wiedeński), który w przydrożnych imbisach można kupić za kilka euro. Kolejne hobby tego pokerzysty to fitness. Jesienią 2007 roku postanowił zrobić sobie małą przerwę w pokerze turniejowym, aby zrzucić niepotrzebne kilogramy i osiągnąć dobrą formę fizyczną. Najwyraźniej Tony ma wiele zamiary! Jeśli tylko podczas treningów w fitness clubie, wykaże się taką samą mentalnością zwycięzcy, jak podczas partii pokera, wyzwanie to nie powinno być dla niego wielkim problemem. Można sobie wyobrazić jakie wrażenie będą robić jego poczucie humoru, cięty język i umiejętności w blefowania w połączeniu z wytrenowanym ciałem. Tony jest jednak idealny także bez sześciopaku na brzuchu! Jego uczestnictwo w turniejach dodaje całej sprawie niewątpliwego uroku i powstrzymuje telewidzów przed zmianą kanału.